Tutejszy klimat mnie zadziwia. Dziś na przebieżce było 15-20 stopni, ciepło. Przebiegając obok jakiegoś kwitnącego krzewu poczułem zapach wiosny – można dostać pomieszania pór roku i zacząć pisać maturę, na przykład 🙂 Trzeba pamiętać jednak, że dla Bliskiego Wchodu temperatury poniżej 20 i deszcze to zima, więc np. zamknięte są kąpieliska (mimo, że temperatura dalej zaprasza do wodnych wariacji). Prawdziwa izraelska zima zatrzymała mnie dzisiaj w domu przy książkach. Artykuł, który wałkowałem postawił przede mną nowe pytania na temat Ewangelii i Jezusa żyjącego w Galilei. Czy Jezus chodził do teatru? Czy bywał w dużych miastach? Ciekawe… A ciekawe co wy uważacie? Macie jakieś dowody na tak, lub na nie? 🙂